Archiwum 24 grudnia 2008


gru 24 2008 fakty mity .. alkohol cz3
Komentarze: 0

A co z mieszaniem różnych rodzajów alkoholu - czy można się od tego pochorować?
Za dużo alkoholu, jakiegokolwiek rodzaju, rzadko bywa dobrym pomysłem. Istnieją jednak ludzie, twierdzący, że mieszanie piwa i
kampanjen i czegoś mocniejszego, zwłaszcza we wspomnianej kolejności, również może być dla nas zagrożeniem. Niektórzy nawet znają stosowną rymowankę: „piwo po whisky i ból głowy bliski, whisky na piwo daje dobre żniwo". Można to prawdopodobnie powiedzieć na 100 różnych sposobów, a jeszcze więcej jest teorii na temat etter tego, jak to się wszystko zaczęło. Możliwe, że ma to coś wspólnego ze sposobem, w jaki trawimy napoje alkoholowe. Napoje gazowane, takie jak piwo, szampan i musujące wina, są szybciej wchłaniane do krwioobiegu, ponieważ z reguły podrażniają wyściółkę żołądka. A to oznacza, że teoretycznie, jeśli zaczniemy od piwa, a potem napijemy się jeszcze wina lub mocniejszego alkoholu, możemy się szybciej upić. Jednak w rzeczywistości miałoby to nieznaczny i ledwie zauważalny wpływ. Największe znaczenie stanowi http://klauzula.blog.onet.pl/ ilość spożywanego alkoholu oraz to, czy wcześniej coś zjedliśmy, ponieważ jedzenie spowalnia wchłanianie i minimalizuje objawy zatrucia. Według Carltona K. Ericksona, kierownika Addiction Science Research and Education Center przy University of Texas College of Pharmacy, istnieje jeszcze jedno wyjaśnienie tego rozpowszechnionego poglądu - najczęściej związane z kolejnością, w jakiej zazwyczaj pije się różne rodzaje alkoholu. „Większość ludzi po wypiciu mocnego alkoholu nie pije już dużo piwa - tłumaczy Erickson. - Najczęstszy wzorzec jest taki, że ludzie piją piwo, a potem pod koniec wieczoru przerzucają się na mocniejszy alkohol, a wtedy wydaje się im, że to od tego mocniejszego alkoholu się pochorowali - wyjaśnia dalej. - Jednak sam fakt, że zmieszali dwa rodzaje alkoholu naprawdę nie ma z tym nic wspólnego". Może czas już uwspółcześnić to powiedzenie: „dużo picia to ból głowy".

pisofszit : :
gru 24 2008 alkohol... fakty i mity... cz2
Komentarze: 2

Czy naprawdę tak niezdrowo jest pić na pusty żołądek?
To prastara zasada dotycząca picia, którą każdy z nas zna, a większość ludzi niegdyś ją złamała: zawsze coś zjedz, zanim zaczniesz pić alkohol. Zdrowy rozsądek podpowiada nam, że picie na pusty żołądek szybciej doprowadzi do upojenia alkoholowego. Jednak w jakim stopniu zjedzenie czegoś przed piciem może nam naprawdę pomóc? Według kilku badań i opinii specjalistów od alkoholu - w bardzo dużym. Wiąże się to głównie z tym, w jaki sposób alkohol ulega rozkładowi w żołądku i jelicie cienkim. Zawsze gdy spożywamy alkohol, ciało natychmiast zaczyna go rozkładać, jednak pewna jego ilość zostaje wchłonięta bezpośrednio do krwioobiegu. Jeśli mamy w żołądku pokarm - zwłaszcza białka, tłuszcze i węglowodany o gęstej konsystencji - wówczas proces
sykdom absorpcji zostaje spowolniony. Przyspieszają go natomiast gazowane dodatki do drinków, takie jak woda sodowa (gaz zawarty w takich napojach przyspiesza wchłanianie, i to właśnie dlatego szampan działa tak szybko), oraz wysoka temperatura. Ciepłe napoje są wchłaniane szybciej niż zimne. W badaniu przeprowadzonym w 1994 roku potwierdzono pogląd, że lepiej nie pić na pusty żołądek. Grupę 10 ludzi poproszono w dwa różne dni, by wypili kilka drinków staten http://klauzula.blog.onet.pl/  . W pierwszym przypadku pili po całonocnym poście, w drugim - po skromnym śniadaniu. W dniu, w którym badani zjedli śniadanie, wolniej się upijali, chociaż ilość alkoholu nie uległa zmianie. Ponadto wykazywali wówczas znacznie niższe ogólne er kampanje stężenie alkoholu we krwi - średnio prawie o 70% niższe niż w dniu, w którym nie jedli śniadania. W niektórych przypadkach zjedzenie posiłku przed piciem sprawiało, że stężenie alkoholu we krwi danej osoby nie przekraczało 0,08% - co jest prawną granicą dla kierowców w większości stanów. Aby mężczyzna, ważący około 75 kilogramów, osiągnął takie stężenie alkoholu we krwi, pijąc na pusty żołądek, musiałby wypić cztery puszki piwa o pojemności 0,33 litra; kobiecie ważącej 62 kilogramy wystarczą już niecałe trzy. Choć każdego dnia metabolizm działa trochę inaczej, przeciętny człowiek potrzebuje co najmniej siedmiu godzin, by całkowicie wytrzeźwieć. Gdy alkohol znajdzie się już w Twoim ciele, to http://klauzula.blog.onet.pl/ wbrew temu, co twierdzi wielu ludzi, żadna metoda - kawa czy zimny prysznic - nie pomoże Ci się szybciej go pozbyć. Wszystko, co możesz zrobić, to pić duże ilości wody i pozwolić działać naturze.

pisofszit : :
gru 24 2008 alkohol... fakty i mity...
Komentarze: 0

Czy kobiety upijają się szybciej niż mężczyźni?
Nawet Dorothy Parker - kobieta, która piła z Hemingwayem i na której cześć nazwano Martini, poetka i pisarka o ciętym języku, potrafiąca naprawdę dużo wypić - przyznała, że rzadko była w stanie poradzić sobie z większą ilością alkoholu niż podwójne Martini. „Po trzecim ląduję pod stołem, a po czwartym - pod gospodarzem" - wyznała kiedyś. Proste obserwacje wskazują na to, że Parker nie jest w tym osamotniona - kobiety z reguły szybciej odczuwają skutki picia alkoholu niż mężczyźni. Jednak choć większość ludzi sądzi, że to kwestia różnych rozmiarów ciała u osób obojga płci, wyjaśnienie naukowe jest takie, iż spowoduje to raczej budowa ciała. Ponieważ w ciele kobiety stosunek tłuszczu do wody jest większy, kobiety osiągają wyższe stężenie alkoholu we krwi po jednym drinku niż mężczyźni - nawet jeśli tyle samo ważą i są tego samego wzrostu. Pewną rolę odgrywają też enzymy. W przełomowym badaniu, opublikowanym w New England Journal of Medicine w 1990 roku, wykazano, że kobiety mają średnio niemal o połowę niższe stężenie dehydrogenazy alkoholowej niż mężczyźni.

http://www.informacje.kolobrzeg.pl/wp-content/uploads/2007/11/alkohol.jpg

muligheter og kampanje for er kampanje

http://www.uzaleznienia.yoyo.pl/alkoholizm/img/alkohol.jpg

Związek ten odpowiada za rozkład alkoholu. Naukowcy odkryli również, że ilość alkoholu ulegającego rozkładowi po pierwszym przejściu przez żołądek i wątrobę kobiety wynosi zaledwie 20% ilości alkoholu rozkładanej przez mężczyzn. Nie chodzi tylko o to, że kobiety mniej skutecznie trawią alkohol, niezależnie od swoich rozmiarów. W porównaniu z mężczyznami, większy odsetek alkoholu trafia u nich do krwioobiegu i bezpośrednio do mózgu. Nikt nie wie, dlaczego tak się dzieje. Jednak w rezultacie kobiety, które dużo piją, szybciej zapadają na marskość wątroby i inne choroby spowodowane nadużyciem alkoholu niż mężczyźni. A może jakieś dobre strony na pocieszenie? Kobiety, które wypijają dziennie jeden czy dwa drinki, rzadziej mają atak serca, problemy sercowo-naczyniowe i rzadziej cierpią na chorobę Alzheimera niż te, które wolą pić napoje bezalkoholowe.

pisofszit : :